"Ignacy i Mela na tropie złodzieja. Zagadka teatru" (Wydawnictwo Debit)

Szczerze współczuję mamie Ignacego i Meli. Nie współczuję jej jednak tego, że jest mamą bliźniaków. Powód jest zupełnie inny. Współczuję jej, że za cokolwiek się nie weźmie, czegokolwiek się nie podejmie, zawsze piętrzą się przed nią kłopoty. Mama Ignacego i Meli, dyrektorka lokalnej biblioteki, zdaje się być prześladowana przez złodziei.


Raz kradną bezcenny dokument, innym razem nagrodę dla zwycięzcy konkursu literackiego. Nie przestają jej prześladować nawet poza miejscem pracy i kradną kieł tygrysa szablozębnego z jaskini, którą zwiedza z klasą swoich dzieci. Tak samo jest, kiedy razem z amatorskim zespołem teatralnym, przygotowuje kolejną premierę. Właśnie w tym dniu ktoś kradnie z domu kultury harfę, która nie tylko jest jednym z najważniejszych rekwizytów, ale również bezcennym instrumentem wypożyczonym z muzeum. Trzeba ją jak najszybciej odnaleźć. Czasu do premiery zostało niewiele, a pomysłu na to, komu mogło zależeć. Na szczęście do akcji wkracza niezawodna policjantka Klara, a pomocą (jak zwykle) służą jej Ignacy i Mela. Dzieci zaglądają w każdy kąt domu kultury, zadają pytania osobom, które wydają im się podejrzane albo tym, które mogą coś wiedzieć. Czy udaje im się odkryć, kto stoi za zniknięciem harfy? W zdemaskowaniu złodzieja muszą im pomóc czytelnicy książki!




Dlaczego czytelnicy? Podobnie jak we wcześniejszych tomach, również tutaj, ostateczną decyzję, co do tożsamości przestępcy, podejmują dzieci, które czytają książkę. Zofia Staniszewska daje dwa zakończenia do wyboru. W każdym akcja rozwija się nieco inaczej. Dzięki temu czytanie tej książki jest jeszcze bardziej emocjonujące, a mały czytelnik mogąc samodzielnie wybrać zakończenie, staje się współuczestnikiem historii. Lepszej zachęty do czytania nie można sobie wyobrazić!






Ignacy i Mela na tropie złodzieja. Zagadka teatru
Zofia Staniszewska
ilustracje Artur Nowicki
Wydawnictwo Debit, 2018
wiek 6+


Komentarze

  1. Książka wydaje się bardzo ciekawie skonstruowana, a ten wybór zakończenia przez dzieci tylko zachęca je do czytelniczej przygody 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie zaciekawiła :) Może kupię siostrzenicy na Mikołaja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tego nie znałam, a Zet czesto mówi, że złolem jest nie ten co trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapisuję ją na listę prezentów dla Pati.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mamy te książeczkę. Jest świetna. Polecam też część z serii "Ignacy i Mela na trocmpie złodzieja. Zagadką Zagadką jaskini".

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej! Coś idealnego dla nas> Nie dość, że bohaterka jest imienniczką mojej Melanii to w dodatku książką pełna przygód i zagadek. Dziękuję Ci za ten post, bo nie miałam pojęcia o tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z przyjemnością sięgnę po książeczkę, uwielbiam takie opowieści, także w wydaniu dla młodych czytelników. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiesz, że moja córka uwielbia tę serię więc i ten tytuł przeczyta :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz