"Uczucia" (Wydawnictwo TADAM)

Będąc dzieckiem denerwowałam się, kiedy ktoś deprecjonował moje uczucia albo problemy. Nie lubiłam słuchać, że etap edukacji, który właśnie przechodziłam jest prosty, że za kilka lat będzie trudniej. Irytowało mnie mówienie, że lubię chodzić do szkoły, bo jestem w czwartej klasie podstawówki, a w ósmej to dopiero będzie. Sprawiało mi to przykrość i denerwowało jednocześnie. Mam nadzieję, że nigdy nikt nie usłyszał (ani nie usłyszy) czegoś takiego ode mnie. Tosi zawsze daję do zrozumienia, że jej problemy i uczucia są ważne i poważne. Że choć jest dzieckiem ma prawo odczuwać to samo, co dorośli. Właśnie dlatego tak bardzo przemówiła do mnie najnowsza książka Janusza Leona Wiśniewskiego.


Uczucia to zbiór dwunastu niedługich opowiadań poświęconych emocjom. Znalazły się te dobre i miłe oraz te, których przeżywać nie chcemy. Narratorem i głównym bohaterem wszystkich historii jest chłopiec w wieku szkolnym. Nie wiemy, jak ma na imię, ale wiemy, że mieszka nad morzem, ma młodszą siostrę Cecylkę, które chodzi do przedszkola, mamę, tatę, babcię i psa Mię. Chłopiec i jego życie przypomina życie większości dzieci w jego wieku. Jego rówieśnicy powinni szybko odnaleźć wśród opowiadań swoje przeżycia. W opowiadaniu Strach dzieci czytają o lęku, który budzi się w sercu rodziców, kiedy dziecko nie wraca na czas do domu. Dzięki Tęsknocie mogą lepiej zrozumieć uczucie, które rodzi się w nich, kiedy muszą rozstać się z kimś, kogo kochają. Nienawiść tłumaczy dzieciom, dlaczego powinni się wystrzegać tego uczucia, a Wstyd w mądry sposób przekazuje starą, ale często zapomnianą prawdę, że "wstydzić się powinni ludzie głupi, ale nigdy biedni".

Przeczytałyśmy tę książkę z Tosią, porozmawiałyśmy o każdym opowiadaniu i... każda z tych historii cały czas w nas żyje. Świadomie piszę w nas, bo to nie są tylko opowiadania dla dzieci. Janusz Leon Wiśniewski stworzył historie, które powinny trafić do serca i umysłu każdego człowieka, bez względu na wiek. Tak często brakuje nam empatii, oceniamy, oskarżamy i ranimy ludzi, którzy żyją wokół nas. Tych, których spotykamy w pracy, w sklepie albo na placu zabaw, na który idziemy z dzieckiem. Niestety często kierujemy w ich stronę uczucia bardzo negatywne, potem to wszystko przenosimy na nasze dzieci, a one stają się takie jak my. Tymczasem one w świecie uczuć mogą się pogubić, bo jak to możliwe, że mama albo tata nie lubią jej koleżanki, z którą ono chce się przyjaźnić? Albo dlaczego mama jest smutna, choć wcale nie powinna.

Bo uczucia to sprawa bardzo indywidualna, w różnych sytuacjach każdy może czuć coś innego. To najlepiej przekazują ilustracje Ani Jamróz. Każde uczucie przedstawione jest na kilka sposobów. Jedna ilustracja kryje w sobie kolejną, otwiera się albo zamyka, przechodzi w zupełnie inną. Bo uczucia każdy widzi na swój sposób, każdy odczuwa je inaczej. Nie ma jednego dobrego sposobu na odczuwanie smutku, radości albo gniewu. Bo każdy swoją samotność pokazuje w zupełnie inny sposób, każdy wstydzi się innych rzeczy.

Wydawnictwo TADAM podarowało czytelnikom książkę bardzo wyjątkową. Delikatną, piękną, niezwykle wzruszającą. Uczucia wspaniale pokazują to, co kryje się wewnątrz człowieka. Pokazuje to, co naprawdę ważne i opowiada o tym językiem dziecka. Mimo to Uczucia są książką, którą przeczytać powinien każdy, bez względu na to, czy jest dzieckiem, czy nie.






Uczucia
Janusz Leon Wiśniewski
ilustracje Ania Jamróz
Wydawnictwo TADAM, 2018


Komentarze

  1. Takie komentarze potrafią podciąć dziecku skrzydła. Na początku szkoły bardzo lubiłam matematykę, ale zaczęłam jej się bać, bo wszyscy wokół mówili, jaka ona jest trudna i za kilka lat to dopiero zobaczę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo wartościowa książka. Rozejrzę się za nią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaję, że nie słyszałam o tej książce pisarza. Jestem jej bardzo ciekawa:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Janusz Leon Wiśniewski stworzył historie, które powinny trafić do serca i umysłu każdego człowieka, bez względu na wiek." - z tym fragmentem się nie zgodzę, bo są dzieci za małe, żeby zrozumieć. Choć zdaję sobie sprawę, że od pewnego wieku wzwyż nie ma ograniczeń w odbiorze tej książki. U nas jeszcze za wcześnie na takie teksty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki Janusza Leona Wiśniewskiego, ale tej kompletnie nie znałam. Czasami mam wrażenie, że dorośli w ogóle nie liczą się z uczuciami dziecka i je bagatelizują, a przecież to, co dziecko usłyszy w dzieciństwie zostaje w nim na całe życie i je kształtuje. Nie rozumiem takiego podejścia. Każdy ma problemy, dziecko także, dorosłym mogą się wydawać błahe, ale dla małego człowieka są najważniejsze na świecie i nie można ich ignorować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mówienia o emocjach nigdy za wiele...z chęcią przeczytałabym swoim dziewczynom.

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie książki to jest coś co każdy rodzic powinien mieć w bibliteczce swojego dziecka

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozmowy o uczuciach z dziećmi wcale nie są zawsze proste. Dlatego fajnie, że wydaje się takie książki, które pobudzają ten temat do rozmów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo dzięki wielkie! Musze zapisać ten tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o tej książce - z przyjemnością poznam bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myalse ze w trudnych momentach młodzież powinna przeczytać taka książkę

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz