"Co za ptak robi tak?" (Wydawnictwo Bajka)

Osoby, które mnie poznają dość szybko dowiadują się (a niektórzy nawet przekonują na własnej skórze), że panicznie boję się ptaków. Strach jest tak silny, że widząc ptaki potrafię przejść na drugą stronę ulicy albo nie wyjdę z domu, kiedy przez drzwiami paraduje kilka gołębi. Śmieszne, ale prawdziwe i trochę utrudniające życie. Nie udało mi się jednak na razie tej fobii pokonać. Dlatego do tej książki podeszłam nieco nieufnie, na szczęście Tosia nie boi się niczego, więc była dla mnie oparciem w trakcie lektury:)


Oczywiście żartuję, bo Tosia nie musiała mnie nie trzymać za rękę. Tak subtelnej i pięknej książki nie można się bać. Nie boję się również wiersza Juliana Tuwima Ptasie Radio, który jest ściśle związany z tą książką. Czy potraficie wymienić gatunki ptaków, które stały się bohaterami wiersza Tuwima? Wydaje mi się, że każdy po chwili zastanowienia poda ich kilka. Ale czy ktoś wie, jak te ptaki wyglądają? Ja przyznam się szczerze, że nie! To znaczy nie wiedziałam, bo teraz już wiem. Bohaterami książki Marii Szajer są:

Słowik, wróbel, kos, jaskółka,
Kogut, dzięcioł, gil, kukułka,
Szczygieł, sowa, kruk, czubatka,
Drozd, sikora i dzierlatka,
Kaczka, gąska, jemiołuszka,
Dudek, trznadel, pośmieciuszka,
Wilga, zięba, bocian, szpak
Oraz każdy inny ptak.

Gościnnie wystąpiły również czajka i przepiórka. Słowo wystąpiły jest jak najbardziej na miejscu, ponieważ ptaki zostały nie tylko narysowane! Do książki jest bowiem dołączona płyta CD, a na niej nagrano odgłosy wszystkich bohaterów tej książki. Czytelników czeka prawdziwy koncert pełny ptasich treli. A miłośników zabawnych rymowanek uczta dla oka i ucha. Autorka w jednym zdaniu opisała każdego bohatera książki. Rymowanki szybko wpadają w ucho, Tosia zapamiętała je błyskawicznie i teraz bardzo chętnie je powtarza. Z ogromną przyjemnością słucha również płyty. Odkąd ma w pokoju własne radio zamyka za sobą drzwi i słucha tego, na co ma ochotę. W ostatnim czasie została kilkukrotnie przyłapana na słuchaniu śpiewu ptaków. Siedziała wtedy na dywanie, na kolanach trzymała otwartą książkę i cicho recytując kolejne wierszyki przyglądała się namalowanym przez Katarzynę Minasowicz ptakom. Piękny widok!

Wydawnictwo Bajka po raz kolejny udowodniło, że wydaje wyjątkowo piękne książki, które nie tylko przyjemnie się czyta, ale również ogląda. Książki z Bajki są naprawdę bajkowe. I ta zdecydowanie dołącza do ich grona. Skromne, subtelne ilustracje, szlachetny płócienny grzbiet. Już pierwsze spojrzenie na tę książkę upewnia nas, że mamy do czynienia z publikacją wyjątkową.  
A każda kolejna strona tylko nas w tym przekonaniu utwierdza. Odkrywanie tej książki to naprawdę niesamowita przygoda po świecie zwierząt. To również doskonała okazja do przypomnienia sobie wiersza Ptasie radio. Wszystkich, którzy sięgną po tę książkę czeka niesamowita podróż po niebie, dachach, łąkach i słupach wysokiego napięcia. Warto ją przeczytać, warto ją obejrzeć, warto wsłuchać się w dźwięki zamieszczone na płycie, a potem wybrać się do lasu albo na łąkę. Tam wytężyć słuch i wzrok, a przy odrobinie szczęścia uda się na pewno dostrzec kilku bohaterów tej pięknej książki. 









Co za ptak robi tak? Ptaki z "Ptasiego radia"
Maria Szajer
namalowała Katarzyna Minasowicz
Wydawnictwo Bajka, 2017
Wiek 4+

Za książkę dziękuję

Komentarze

  1. Ale fajne ilustracje :) dzieciaczki moga poznać ptaki!
    No jak ty kochana boisz się ptaków to masz kłopot mieszkając tam gdzie mieszkasz :) Gołębi u nas sporo!

    OdpowiedzUsuń
  2. O, mój syn jest zapalonym obserwatorem ptaków i czasem mnie zaskakuje swoją wiedzą na ich temat, więc przydałabym mi się taka książka, żebym się podszkoliła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ja dowiedziałam się z tej książki bardzo dużo:)

      Usuń
  3. Fajna książka- bardzo nawet, zapisuję. Uwielbiam słuchać śpiewu ptaków- ostatnio za oknem mam koncerty słowika, budzi mnie nimi w nocy kiedy otwieram okno- ale wybaczam mu bo uwielbiam te jego śpiewanie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja boję się kogutów - ponieważ kiedy byłam mała jeden taki szaleniec omal nie wydziobal mi oczu. Ale skończył marnie, zrobili z niego rosół;) Książeczka urzekająca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko! Mi gołąb wleciał do mieszkania, kiedy byłam mała, więc stąd moja trauma.

      Usuń
  5. Jest na naszej liście zakupowej 😍

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy Szczypior pyta co to za ptak, zawsze pada: "nie wiem, zapytaj mamę, ona na pewno wie" :D myślę, że to książka w sam raz dla mojego... męża!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz