"O Zuzi, która nie wierzyła w dobre wróżki" (Wydawnictwo Skrzat)

Dziś nie będzie o Bożym Narodzeniu, dziś będzie o czarach, rosnących ciasteczkach, pyłach niewidzialności, wróżkach i jednej dziewczynce, która w w nie w ogóle nie wierzyła i z tego powodu wszyscy wpadli w kłopoty.

Czteroletnia Zuzia ma mamę, tatę, starszego brata, kota, psa i dużego pluszowego misia, którego wszędzie ze sobą nosi. I pewnie wiodłaby całkiem zwyczajne życie czterolatki, gdyby nie fakt, że Zuzia nie wierzyła we wróżki. Ktoś powie, co to za problem? Dlaczego miałaby wierzyć? Przecież nie tylko ona istnienie wróżek zakwestionowała! Cały kłopot w tym, że wróżki bacznie jej się przyglądają i bardzo chcą, żeby dziewczynka w ich istnienie uwierzyła. Dlatego na szczycie tęczy królowa wróżek zwołała na naradę trzy wróżki: Wróżkę Wierciuszkę, Wróżkę Łakomczuszkę i Wróżkę Pietruszkę. Czas najwyższy zaradzić kryzysowej sytuacji, bo jeśli Zuzia w nie nie uwierzy zniknie na zawsze wróżka Ostróżka, opiekunka czterolatki. Najprościej byłoby, gdyby Ostróżka pokazała się Zuzi, posypała trochę tęczowym brokatem z różdżki albo zamieniła piasek w piaskownicy w śnieg. Proste, ale niestety niemożliwe, bo gdyby wróżka się ujawniła, to straciłaby swoją moc. Dlatego Wierciuszka, Łakomczuszka i Pietruszka muszą wymyślić inny sposób. Na pierwszą misję wyruszają nocą, zjeżdżają po tęczy prosto na ziemię. Czekają aż Zuzia zaśnie i rozpoczynają akcję. Pierwsza rusza Pietruszka, która postanowiła szeptać dziewczynce do ucha różne historie. Opowiadała jej o wróżkach zjeżdżających po tęczy, bawiących się w chowanego wśród kwiatów i kąpiących się w porannej rosie, mówiła i mówiła, a Zuzia śniła piękny, kolorowy sen. Wydawało jej się, że sama uczestniczy w tych pysznych harcach. Niestety Pietruszce nie udało się skończyć opowieści, bo Wierciuszka potknęła się i wpadła w wielkie pudło klocków. Hałas, niemal niesłyszalny dla Zuzi, wyrwał ze snu jej psa Hultaja, który szczekaniem obudził swoją właścicielkę, która usiadła na łóżku i zaczęła płakać. To z kolei wyrwało ze snu mamę Zuzi, która przyszła do pokoju córki. Trzeba wymyślić coś nowego! A do tego uważać na to, co się robi, żeby po raz drugi nie zepsuć całego planu. Wróżki nie są jednak zbyt ostrożne, zdarzają im się wpadki i pomyłki, więc będzie zabawnie i emocjonująco! Zniknie na przykład Hultaj! Czy Zuzi uda się go odnaleźć?

Książka jest piękna. Tosia zobaczywszy okładkę pisnęła: "Jaka ładna dziewczynka!", kiedy zaczęła oglądać wnętrze, jej zachwyt rósł z każdą kolejną stroną i następną baśniową ilustracją Agnieszki Filipowskiej. Kolorowe portrety wróżek, grafiki pełne gwiazdek, uśmiechnięta buzia Zuzi - tym nie można się nie zachwycić! A potem zaczęłyśmy czytać tę opowieść i było magicznie. Bo ta książka jest naprawdę niezwykła. To piękna, polska książka dla dziewczynek, które kochają księżniczki i wróżki. A takich, z tego, co wiem na świecie nie brakuje (sama mam taką w domu). Warto, żeby historię Zuzi poznały również panienki, które we wróżki nie wierzą, bo może i one mają swoją opiekunkę, która się o nie troszczy i martwi się tym, że podopieczna powątpiewa w jej istnienie. Może dzięki temu uda się powstrzymać jakąś wróżkę przed wpakowaniem się w niezłe tarapaty. Choć z drugiej strony, chciałabym, żeby odwiedziły się Wierciuszka, Łakomczuszka i i Pietruszka... To może jednak przestanę wierzyć we wróżki i do tego samego zachęcę Tosię;)







O Zuzi, która nie wierzyła w dobre wróżki
Anna Potyra
ilustracje Agnieszka Filipowska
Wydawnictwo Skrzat, 2016
Wiek 3+

Za książkę dziękuję

Komentarze

  1. Lubie ksiażki o czarach, a ta mi przypomina trochę Królewnę Lenkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest:) Lenkę też lubimy, więc może dlatego tak tak bardzo przypadła nam do gustu.

      Usuń
  2. Wróżki, czary.. Wszystko co dzieci kochaja. Nie znalem tej ksiazeczki wczesniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ mnie zachęciłaś. Pewnie pomimo że mam chłopców, to i oni byliby ciekawi zakończenia tej lektury ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I chłopcy mogą wierzyć we wróżki, w taką Wróżkę Zębuszkę na przykład:)

      Usuń

Prześlij komentarz