"Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Polarna Wyprawa" (Wydawnictwo Wilga)

Każdego dnia spoglądam za okno z nadzieją, że zobaczę za nim śnieg. Nie marzę już nawet o wielkich zaspach, ale o choćby cienkiej warstwie białego puchu, który sprawiłby, że krajobraz zacząłby w końcu przypominać zimę, a nie jesień (a może nawet wczesną wiosnę). W zasadzie nic nie pomaga na tę, wywołaną brakiem śniegu, chandrę. Ostatnią deską ratunku są książki. Opisy zimowych przygód bohaterów literackich bardzo działają na naszą wyobraźnię i są dla nas pewną namiastką tej prawdziwej. Dlatego po takie lektury sięgamy z wielką radością.


Ostatnią przeczytaną przez nas książką poświęconą zimie jest Polarna Wyprawa, najnowszy tom serii "Emi i Tajny Klub Superdziewczyn". Bohaterów znamy bardzo dobrze, o ich przygodach czytałyśmy już we wcześniejszych tomach tak lubianej przez młodych czytelników serii. Najnowsza część dla nikogo nie powinna być rozczarowaniem. Nasi bohaterowie przygotowują się do ferii zimowych. Nikt z nich nie ma na ten czas jeszcze żadnych konkretnych planów. Wszystko zmienia się w dniu, w którym Faustyna oznajmia, że tata zapisał ją na zimowisko. Pozostali członkowie klubu chętnie dołączyliby do tego wyjazdu, ale okazuje się, że wszystkie miejsca są już zajęte. Nie pozostaje im nic innego jak pogodzić się z tym, że te ferie spędzą osobno. Jednak dzieci postanawiają zawalczyć. Kto wie, może jakieś miejsca się zwolnią i przyjaciołom uda się wyjechać całą paczką. Przekonanie nauczyciela wychowania fizycznego, który organizuje obóz łatwe nie będzie, ale dzieci osiągną sukces i na zimowisko wyjadą razem.




A co będą na tym zimowisku robić? Przede wszystkim jeździć na nartach i snowboardzie (bo w górach śniegu nie brakuje), będą się uczyć jeździć na nartach biegowych. Dla wielu dzieci największą atrakcją będzie jednak coś innego. Uczestnicy zimowiska będą opiekować się psami husky! Ta perspektywa cieszyła wszystkich, ale chyba nikt nie podejrzewał jak bardzo zmieni życie jeden osoby z Tajnego Klubu Superdziewczyn. Której? Tego oczywiście Wam nie zdradzę.




Psy husky na okładce od razu zwróciły naszą uwagę. Na szczęście historia nie zawiodła pokładanych w tej książce oczekiwań. Co prawda liczyłyśmy, że większa część wydarzeń opisanych w książce będzie dziać się na zimowisku, ale te poprzedzające wyjazd okazują się równie ciekawe. Walka o miejsce na liście uczestników, spotkania organizacyjne, poszukiwanie potrzebnych na wyjazd rzeczy i genialny pomysł na zorganizowanie giełdy polarnej! Emocji, planów i ciekawych wydarzeń nie brakuje. O każdym czyta się z przyjemnością. Wszyscy wyczekują oczywiście najważniejszego momentu, czyli wyjazdu! Tam również na nudę nie ma miejsca. Powiem więcej, te opisy zaostrzają apetyt. Myślę, że wielu fanów Emi zamarzy o podobnej przygodzie. A że ferie już niedługo, to może komuś uda się to marzenie spełnić. A wszyscy, bez względu na to czy planują wyjazd na ferie, czy nie, mogą Polarną Wyprawę przeczytać. Bo to idealna lektura na zimę i świetny pomysł na prezent pod choinkę. Dobrze napisane, pełne przygód opowieści o przyjaźni podobają się przecież wszystkim. A książki o Emi i jej towarzyszach właśnie takie są.




Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Polarna Wyprawa
Agnieszka Mielech
ilustracje Magdalena Babińska
Wydawnictwo Wilga 2019

 

Komentarze

  1. Ciekawa pozycja. Myślę, że zainteresuje wiele dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  2. A może nawet sama bym tę książkę przeczytała ;). Czytałam takie na studiach. Powinno się dawać książki dzieciom zamiast telefonów i filmów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna propozycja. Szkoda, że nie mam komu sprezentować takiej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, polarne klimaty to ja uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas już dawno nie było białej Wigilii :( W tym roku to już w ogóle ma być bardzo ciepło... Książkę zapisuję na później!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze z Emi nie mielismy okazji sie spotkać:) ale nadrobimy zapewne niebawem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o serii z Emi wiele pozytywnych opinii, musze sprawić tą książkę siostrzenicy męża.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako dziewczynka uwielbiałam takie książki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przygody Emi są zawsze bardzo fajne

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz