"Camping jak z bajki. Toskania" (CampRest)

Wakacje to zawsze wyjątkowy czas. Nie jest ważne, który kierunek obierzemy, czeka na nas przygoda. Jedni wybierają luksusowe hotele, inni szukają spokojnych pensjonatów. Są również takie osoby, które wolą zupełnie inne miejsca. I albo stawiają na wakacje objazdowe i każdą noc spędzają w innej lokalizacji, albo... decydują się nocować na campingu!


Przyznam się od razu, że ja wakacji na campingu nie spędziłam nigdy, więc książka Camping jak z bajki. Toskania moją uwagę zwróciła od razu. Myślałam, że będzie to coś na kształt poradnika dla takich ludzi jak ja, okazało się jednak, że oprócz wskazówek dotyczących takiego wyjazdu, znaleźć tu można również zagadki. Na każdej stronie dzieci znajdują kilka pytań, na które muszą odpowiedzieć. Bardziej od wiedzy przyda się tutaj spostrzegawczość. Na kolejnych obrazkach roi się od szczegółów. Dzieci będą musiały liczyć namioty, zastanawiać się gdzie na campingu można spać. Sprawdzą co zamówili na obiad główni bohaterowie tej historii i przekonają się, czy mogliby wykonywać zawód kelnera. Poćwiczą podstawowe włoskie słówka i dowiedzą się, co ciekawego można zobaczyć we Florencji. Nudzić się z tą książką na pewno nie można. A czy zachęca ona do wyprawy do Włoch? Na pewno tak, ale przede wszystkim zachęca do zaryzykowania i wybrania się na nieco bardziej szalone wakacje:)



Książek kartonowych wydano wiele, ale takiej sobie nie przypominam. Książek o wakacjach również napisano sporo, ale książki o wakacjach na campingu przypomnieć sobie nie mogę. Ktoś powie, że to zwyczajna wyszukiwanka z zagadkami. Nic bardziej mylnego. Camping jak z bajki to coś znacznie więcej. Po pierwsze, jest to opowieść o bardzo oryginalnych wakacjach. Po drugie, to książka, która umili dzieciom każdą wolną chwilę.  I wreszcie po trzecie, ta książka została przepięknie wydana! Cudowne, stonowane kolory, piękne ilustracje, kreatywne zadania i liczne ciekawostki. Tak, to jest książka, którą naprawdę warto mieć.




Camping jak z bajki. Toskania
ilustracje Syliwa Dili Doliszna
tekst A. Hajdukiewicz, K. Kozłowska
CampRest, 2018


Książkę kupicie
 

Komentarze

  1. Właśnie w taki sposób spędzałam wakacje z rodzicami jako mała dziewczynka, mnóstwo fantastycznych wspomnień wciąż mi z nich pozostało. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda super. Musze kupić córci na urodziny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamietam jakie ilości kartonowych książek były w naszym domu jak córka była mała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubiłam wakacje na campingu, a książeczka wygląda pięknie i ciekawie, naprawdę aż żałuję, że nie mam dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry :) Jak już zapewne wiesz mam już niemałe dzieci, ale Twoje recenzje zawsze czytam z przyjemnością. A poza tym uwielbiam campingowe życie - wiele razy spedzałam wakacje na campingu z moimi małymi jeszcze dziećmi. To dla nich zawsze było przygodą:) Tala książeczka mogła je do niej przygotować, ale wtedy nie było takich pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mieliśmy tą książkę, mojemu synowi nie przypadła do gustu

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie, wygląda zachęcająco i ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie wydana i wyróżniająca się treścią :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli zachęca do storytellingu. Fantastycznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Polacy są na ogół wygodniccy i rzadko spotykani na campingach europejskich. Fajnie że powstała taka książeczka, bo może przekona rodaków do zmiany preferencji wakacyjnych :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz