Książka lepsza od tabletu! "Pobaw się z Fafikiem" (Centrum Edukacji Dziecięcej)

Trafiło mi się dziecko, które dość późno zaczęło interesować się techniką. Nie zdarzyło nam się, żebyśmy siłą musieli wyrywać jej z ręki smartfon albo tablet. Pobawi się, zagra w coś i oddaje, żeby zająć się czymś zupełnie innym. Lubi za to książki interaktywne, które na wzór tabletu trzeba dotykać, naciskać, którymi można potrząsać. Te książki, które oprócz przyjemności płynącej z czytania, dają również możliwość zabawy.

Właśnie w jej ręce trafiła kolejna tego typu książka. Jest jednak nieco inna od tych, które już znamy, ponieważ bohaterem jest pies, a książka oprócz tego, że oferuje świetną zabawę, również czegoś uczy:)


Bohaterem jest Fafik, przesympatyczny piesek (trochę podobny do naszego ukochanego pluszowego Henia). Kiedy spogląda na nas z okładki ma żółte futro, ale gdy po raz pierwszy widzimy go w książce, jest czarno-biały. Żeby stał się żółty konieczna jest pomoc dzieci, które muszą podnieść prawą rękę, a lewą przewrócić kartkę. Dzięki temu na następnej stronie piesek będzie już żółty, gotowy do podania łapy na powitanie i oczywiście chętny do dalszej zabawy. Dzieci będą bujać książką kołysząc Fafika do snu. Będą klepać go po główce. Rzucą psu patyk, będą kopać z nim dziury. A nawet "wyczarują" dla niego kolegów. Nie wierzycie? To sprawdźcie sami, w tej książce wszystko jest możliwe. Dzięki temu Fafik i jego mali przyjaciele bawią się znakomicie, a jednocześnie uczą się... odróżniać prawą stronę od lewej. Muszą być bardzo czujni, na końcu każdej strony czeka zadanie. Raz trzeba będzie machać prawą ręką, innym klaskać w dłonie albo złapać prawą ręką za lewe ucho. Początkowo najmłodszym czytelnikom może to sprawiać kłopot, ale myślę, że z każdą stroną będzie łatwiej:) A po przeczytaniu całości już nikt nie będzie mylił prawej i lewej strony!

Przez chwilę zastanawiałam się, czy Tosia nie jest na książkę o Fafiku za duża. Jednak ona szybko rozwiała moje wątpliwości, nie tylko czytała go z wypiekami na twarzy, ale ochoczo wykonywała wszystkie polecenia i miała z tego powodu ogromną frajdę. Prawda jest taka, że z tą książką świetnie bawiłam się również ja, bo razem z Tosią machałam rękami, klaskałam i łapałam się za ucho. Tak, tak, książka Roberta Trojanowskiego to świetna lektura i doskonała zabawa dla całej rodziny. Bo o to właśnie w tej książce chodzi, żeby się przy niej dobrze bawić! Tak dobrze, a może nawet lepiej, niż z tabletem. A przy okazji można się nauczyć rozróżniać prawą i lewą stronę oraz doskonalić czytanie, bo litery są duże, wyraźne i dzięki temu dzieci, które rozpoczynają swoją przygodę z samodzielnym czytaniem z łatwością sobie poradzą. To co? Pobawicie się z Fafikiem? Bo on na zabawę z Wami na pewno ma ochotę!







Pobaw się z Fafikiem
Robert Trojanowski
Centrum Edukacji Dziecięcej, 2018
wiek 3+

https://publicat.pl/ced

Komentarze

  1. O! Fajna książka dla nas! Całkiem nieźle wspólnie nam wychodzi już "Naciśnij mnie" więc może pora na coś nowego :-) Trochę odmiany się nam przyda! Zwłaszcza mamie ;-p
    Pięknego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubimy takie książeczki, które pomimo tego, że teoretycznie przeznaczone są dla dzieci młodszych, w praktyce okazują się świetnie sprawdzać u starszych dzieci :) Moja córa chętnie pobawiłaby się z Fafikiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł na ksiażeczkę i Fafik bardzo sympatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Wydaje mi się, że my też musimy zapoznać się z Fafikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna książka. Moje dziecko uwielbia książki Tullet'a, więc pewnie i psa Fafika polubi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też ją mamy i uważamy że jest super :) i nas nawet konkurs z taką do wygrania

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zachwycona tą książką. Martwi mnie tylko, że jest coraz większy popyt na książki udające tablet.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nasz irobot nazywa się Fafik :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa propozycja. My od zawsze wybieramy książkę zamiast tabletu

    OdpowiedzUsuń
  10. Książki zawsze są lepsze od tabletu :D Dzieciaki teraz zbyt szybko zaczynają z elektroniką.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł! Technologia nie powinna wypierać prawdziwych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna książka! Mój kuzyn ma za miesiąc urodziny, postaram się sprezentować mu tego Fafika! :)
    Pozdrawiam,
    https://buszujwkuchni.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz